Wydarzenia, które dziś obchodzimy są bardzo mocno związane z ruchem strzeleckim. Powstańcy Styczniowi są bowiem protoplastami ruchu irredentystycznego, jaki zaczynał tworzyć się w Galicji przed I wojną światową. To styczniowa konspiracja dała działaczom PPS – Frakcji Rewolucyjnej, strzelcom i legionistom nauki jakich błędów unikać, a jakie doświadczenia wykorzystać. To ofiara Powstańców Styczniowych zasłużyła sobie na uhonorowanie jej w postaci dania im szczególnego miejsca w społeczeństwie podczas budowy odrodzonego państwa.

W nocy z 22/23 stycznia Powstańcy mimo niekorzystnych uwarunkowań w postaci braków w uzbrojeniu, wyszkolonej kadry i czasu na wyszkolenie żołnierzy podjęli próby ataków na rosyjskie garnizony i mniejsze oraz większe ośrodki miejskie. Ważniejszymi arenami walk stały się w tym czasie miejscowości nieopodal Płocka, Augustowa oraz miedzy Radomiem a Kielcami. Z czasem Powstanie udało się przenieść na ziemie Litwy i Ukrainy czyli ziemie zabrane dawnej Rzeczpospolitej Obojga Narodów, co symbolizuje pieczątka Rządu Narodowego, na której znajduje się Orzeł, Pogoń i Archanioł. Osobną ciekawostką i fenomenem jest właśnie istnienie i wyjątkowość owego Rządu Narodowego. Wzbudzał on bowiem posłuch wśród Polaków, ale również Rosjan. Udało mu się pozostać w konspiracji do czasu aresztowania ostatniego dyktatora Powstania, Romualda Traugutta. Był organizacją, z której doświadczeń garściami czerpali twórcy wspomnianego ruchu strzeleckiego czy konspiratorzy lat II wojny światowej. To na kanwie przeżyć Powstańców Styczniowych Piłsudski postawił na szkolenie przyszłych oficerów będącej w planach powstańczej armii. Przytoczone przykłady oraz polityka władz zaborczych oraz Aleksandra Wielopolskiego, którzy zdecydowali się na brankę polskiej młodzieży do carskiego wojska jest wytłumaczeniem jak sens tego zrywu pojmowali jego uczestnicy.

 

W jaki sposób o Powstaniu Styczniowym pisał Józef Piłsudski?

,,Wielkości, gdzie twoje imię?

Rok 1863 dał wielkość nieznaną, wielkość, co do której i teraz świat wątpi, gdy mówi o nas, wielkość zaprzeczającą wszystkiemu temu, co my o sobie mówimy, wielkość cudu pracy, ogromu siły zbiorowej, siły zbiorowej wysiłków woli, siły moralnej – nie ,,treuga Dei” szui zbiorowej, nie ,,treuga Dei” tchórzów, lecz ,,treuga Dei” ludzi, którzy w wielkiej godzinie, gdy palec Boży ziemi dotknął, rosną w olbrzymy olbrzymiej pracy moralnej.

Gdy warstwy ziemi przeliczę
I widzę koście, co jako sztandary
Wojsk zatraconych pod górnymi grzbiety
Leżą – i świadczą o Bogu szkielety –
Widzę, że nie jest On tylko robaków
Bogiem i tego stworzenia, co pełza.

I gdy raz jeszcze rzucam pytanie: wielkości, gdzie twoje imię? – znajduję odpowiedź: wielkość naszego narodu w wielkiej epoce 1863 roku istniała, a polegała ona na jedynym może w dziejach naszych rządzie, który, nieznany z imienia, był tak szanowany i tak słuchany, że zazdrość wzbudzać może we wszystkich krajach i u wszystkich narodów”.

Jeszcze jedną ciekawostką jest fakt, że naszym zrywem w owym czasie zainteresowali się Szwajcarzy, a ppłk Franz von Erlach wyrażał się o Powstaniu w ten sposób: ,,Charakter polskiej partyzantki może nam służyć jako wyborny przykład, że ona i u nas w wielu częściach Szwajcarii może być stosowana i prowadzoną oraz bardzo skuteczną. Mogą nam zwłaszcza posłużyć, jako znakomity przykład, marsze i podjazdy powstańców polskich, ich walki w lesie, ich użycie strzelców i gorzej uzbrojonych żołnierzy”.

,,Jego praca „Partyzantka w Polsce w r. 1863 w świetle własnych obserwacji, zebranych na teatrze walki od marca do sierpnia 1863 roku” potwierdziła skuteczność organizacji armii ochotniczej, dobrze zorganizowanej, o mocnym morale, która – w odpowiednich warunkach – mimo posiadania gorszego uzbrojenia mogła przeciwstawić się armii zawodowej”.

Zakończyć ten wpis można strzeleckim akcentem, mianowicie, gdy żołnierze Beliny-Prażmowskiego ,,na noc stanęli pod bliskim Prandocinem. Rano wkroczyli do miasta. Gdy przechodzili obok tamtejszego romańskiego kościoła wyszedł z krzyżem i błogosławił ich stary proboszcz, ksiądz Romuald Wiadrowski, powstaniec z 1863 roku…” Nie ma chyba lepszego dowodu, że wszyscy uczestniczymy w wyjątkowej sztafecie pokoleń, która trwa po dziś dzień, mimo, że czasem za mało o tym myślimy.

Źródła:

– http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/27319?t=-Poszli-nasi-w-boj-bez-broni-&fbclid=IwAR36Q1DNM5RM5NMzR1RI4jnW-JTiUYVvRDrylqRZ1yaD4amcjkrmnbMN8z0

– https://www.facebook.com/taktyczne/

– https://obronanarodowa.pl/artykuly/display/kamien-wgielny-szwajcarskiej-polityki-bezpieczenstwa/

J. Piłsudski, Rok 1863, Książka i Wiedza, Warszawa 1989, s. 154.

J. T. Nowak, Szlak bojowy Legionów Polskich Wydawnictwo M, Kraków 2014 ,s. 53.